Postanowiłam kontynuować temat rozpoczęty w bardzo popularnym wpisie na blogu, który mówi o tym, że wydatki w Norwegii zabijają skutecznie wysoką wypłatę. Dzisiaj podsumuję nasze rachunki na zakupy spożywcze. Czy to mało, czy dużo? Oceńcie sami!
Jeszcze zanim wyjechałam do Norwegii rozmawiałam wiele razy z różnymi osobami na temat warunków życia w nowym kraju. Najczęściej komentowanym elementem (oprócz zimna) były zarobki w Norwegii, które prawie zawsze kwitowane były krótkim: ale życie jest takie drogie. Myliły się.
...jestem mała, pozytywnie nastawiona i ambitna. Pokazuję, jak stworzyć szczęśliwe życie na emigracji oraz zwalczam stereotyp typowego Polaka za granicą. W pracy jestem farmaceutką, po niej staję się blogerką, tancerką, fotografem i maniaczką serialów o prawnikach. Wielu mówi, że jestem inspirująca, a swoimi tekstami pomagam uwierzyć w siebie - stąd mój darmowy e-book o tym, jak być pozytywnym na przekór wszystkiemu. Od stycznia 2018 roku mieszkam na stałe w Norwegii i cóż, podoba mi się tu. Rozgość się - lubimy tutaj pić kawę a cukru nie chowamy w szafie.
Gościny podcast u Eweliny Gac
Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa
Błąd: nie znaleziono kanału.
Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.