Egzamin Norskprøve – sekretna lista materiałów, dzięki którym (ostatecznie) zdałam na B2

Kiedy przygotowujesz się do ezgaminu Norskprøve, bywa, że łatwo pogubić się w materiałach, z których warto skorzystać. Osobiście przetestowałam różne opcje, wykupując również dostęp do niektórych z nich, dlatego wiem, co warto, a co nie. A dlaczego ostatecznie zdałam na B2? To już inna historia. 

Najbardziej znana w Internetach nauczycielka języka norweskiego udostępnia regularnie całkowicie za darmo ogromne ilości filmików pokazujących np. jak pisać wypracowanie, jak napisać tzw. „klagę” (zażalenie), czy jak przygotować się do egzaminu ustnego na każdym poziomie. O tyle wspaniale się od niej uczy, że nawet absolutnie początkujący uczeń z poziomu A1 czuje się, jakby gadał po norwesku od kilku lat z lokalnym dialektem. 

Jeśli masz ochotę, możesz również wykupić sobie lekcje prywatne razem z Karense. Nie znam kosztów takiej nauki, ale moja znajoma brała w nich udział i zdała egzamin B1/B2 na poziomie… B3. To się nazywa talent! Wygląda na to, że w takim razie warto z Karense współpracować.

Zacznij na przykład tutaj:

 

Uwaga, na tej stronie część z pisaniem wypracowania jest tylko w części płatnej! 

W przypadku tej platformy wykupiłam opcję za 149 koron, a więc pakiet srebrny. Zadań był cały ogrom, a cena naprawdę mała w stosunku do ilości ćwiczeń. Należy jedynie uważać na ograniczenie czasowe – na mój pakiet przypadało jedynie 30 dni ćwiczenia. Warto taki pakiet wykupić sobie tak, by być na świeżo z tematem zaraz przed egzaminem.

 

To moja trzecia propozycja, którą odnalazłam kiedyś przypadkiem i byłam bardzo zadowolona z darmowych zadań ze słuchania, czytania i zadań gramatycznych na wielu poziomach. 

 

To miejsce, gdzie znalazłam w bardzo przystępny sposób wyjaśnione gramatyczne zasady, które potrafią męczyć świeżego adepta języka norweskiego przez wiele miesięcy. Na dole strony znajdziesz zadania.

 

To oficjalna strona instytucji, która organizuje państwowe egzaminy określające poziom języka. Ma zadania na wszystkich poziomach zaawansowania oraz dodatkowo przykłady pytań na egzaminie ustnym. 

 

A na koniec mojej krótkiej, acz bardzo pomocnej listy chciałam przyznać się do tego, dlaczego w tytule zdałam egzamin „ostatecznie” na poziomie, który mnie interesował. Bywa, że w myślach nazywam siebie „mistrzem klag”, bo przez życie idę, odwołując się do różnych decyzji. Dostałam się w ten sposób na studia, wywalczyłam kilka kwestii finansowych w mojej rodzinie, a tym razem dostałam B2 z pisania. 

Okazało się, że jedyną częścią, od której takie zażalenie można składać, to właśnie część pisemna. Taką klagę składa się w kilka minut, trzeba jedynie pilnować odpowiedniej ilości dni po otrzymaniu wyników egzaminu. Kiedy więc zobaczyłam B1 przy części pisemnej, szybko się odwołałam, wiedząc, że nie mam nic do stracenia, poza ewentualnym zawodem. Po jakimś czasie przyszła decyzja oraz nowy certyfikat, dając mi tym samym wynik całego testu na poziomie B2. 

Aha, i jeszcze jedna ważna sprawa! Kiedy zapisujesz się na egzamin norskprøve, dostajesz jedynie widełki czasowe (chyba konkretny tydzień), kiedy test ma się odbyć. Części: pisemna, czytanie, słuchanie odbywają się jednego dnia. Część ustna w kompletnie inny dzień, będący nawet w odstępie kilkudniowym. Pamiętam, że kupiłam sobie bilet do Polski na ten czas, akurat chwilę po tym, jak miałam być już po teście. Jakież miałam zaskoczenie (i irytację), gdy okazało się, że ostateczny termin egzaminów został ustalony na dzień, w którym miałam lecieć! Do Polski ostatecznie nie pojechałam, bo zależało mi na egzaminie w tym terminie, ale niesmak pozostał do dziś. 

Daj znać, czy planujesz zdawać ten egzamin – a jak tak, to kiedy? Może masz swoje triki oraz zaufane źródła nauki, które pomogą innym? Podziel się nimi z nami!